sobota, 29 czerwca 2013

Rozdział 29

~Pięć miesięcy póżniej~

Marco i Ola będą mnieć śliczną , malutką dziewczynke.Reus jest w siódmym niebie , dwie dziewczyny , córeczka tak śliczna jak mama.Dla niego to poprostu bomba.
-Kochanie - zawołałam
-Tak
-Kiedy zrobimy pokój dla małej ? - spytałam
-Poród masz za miesiąc - odpowiedział
-Kochanie z porodem nigdy nic nie wiadomo - powiedziałam
-Oj dziubku - zaśmiał się Marco
-No co jutro bierzesz Mario , Kube , Roberta i Łukasza.Jedziecie kupić farby i zamówić mebelki , a łóżeczkiem to zajme się ja osobiście - oznajmiłam
-Dobrze kochanie - przytakną
-A jeszcze jedno - krzykła
-No co ?
-Chcem żebyś był przy porodzie - powiedziałam
-Nawet jak byś nie chciała to był bym przy porodzie - powiedział
-Hahaha - zaśmiałam się
-No - przytakną Reus z uśmiechem 
Następnego dnia tak jak powiedziałam , tak zrobił Marco.Umówił się z chłopakami na 13.00.I pojechali do sklepów szukać odpowiednich materiałów i mebelków dla jego i mojej księżniczki




***



Marco razem ze swoimi kolegami po czterech godzinach cali obładowani wrócili do domu.Widać było po nich zmęczenie.
-Jutro przywiozą mebelki dla małej - oznajmił Reus
-Dobrze kochanie , jutro też ma kurier przywieść łóżeczko dla księżniczki naszej - powiedziałam
-A za godzine fachowcy wezmą sie za pokój a my pojedziemy, pokaze ci moją niespodzianke - powiedział Marco
-Niespodzianke ? - spytałam troszke zszokowana
-No tak - odpowiedział - niespodzianke
-O mój boże - westchneła - będziesz aż do śmierci obsypywał prezentami
-I po smierci też - dodał - ale nie mów o śmierci
-Dobrze - przytaknełam i poszłam do kuchni odgrzać chłopaką obiad , pewnie byli głodni po takich zakupach.
40 minut później zaniosłam chłopaką jedzenie.Gdy Marco zobaczył że dźwigam myślałam ze mnie udusi.Ale wytłumaczył mi , że nie moge w ciąży dźwigać cięzkich rzeczy.Same bla bla bla.

-Dobrze kochanie , już nie będe.Przepraszam -- rzeprosiłam a Marco bardzo mocno mnie przytulił do siebie.

***


45 minut później przyjechali fachowcy , którzy powiedzieli że w 4,5 godziny dadzą sobie rade z pomalowaniem pokoju.Co nas ucieszyło.Wszyscy się rozjechali oprócz Kuby , który pokłucił się z Tamarą 
-O co poszło ? 
-Czuje że ona mnie zdradza - odpowiedział 
-Kurwa , Kuba Tamara cie zdradzać nie rozśmieszaj mnie - powiedział Marco
-Marco ogarnij się ! Kubulku musisz na spokojnie z nią porozmawiać i wyjaśnić to wszystko - powiedziałam 
-Łatwo ci mówić - krzykną Jakub 
-Kuba nie łatwo mi mówić , tylko pogadaj z nią na spokojnie - oznajmiłam 
-Spróbuje - powiedział
-Nie spróbuje tylko teraz masz do niej iść - rozkazał Marco
-No dobrze - przytakną Kuba i wyszedł z naszego mieszkania
-Okey Kuba poszedł do domu a ja cię zabieram na tą niespodzianke
-To chodźmy 
Pojechałam z Marco tam gdzie mieszka Jakub , w tą ulice co mieszka tam Błaszczu.Zatrzymaliśmy się obok bardzo ładnego domu.
-Podoba się ? - spytał
-No jest śliczny a co my mamy z tym wspólnego ? - odpowiedziałam i jednocześnie spytałam Reusa
-To nasz nowy dom - odpowiedział 
-Co ?!?!?!!?!? nasz ? 
-No tak - przytakną i pociągną mnie za sobą 




***


Dom był śliczny , ładnie pomalowany , urządzony.Poprostu cudny.Zastanawiało mnie tylko po co zgodził się na pomalowanie pokoju dla małej jak kupił ten dom z pokojami dla dzieci , dla trójki dzieci.
-Podoba się ? - spytał
-No jest śliczny koteczku tylko jedno mnie zastanawia - odpowiedziałam 
-No co ?
-Dlaczego zgodziłeś sie na pomalowanie pokoju dla małej , jak tu jest wszystko ładnie urządzone ?
-Dlatego że zamieszkamu tu za dwa lata - powiedział
-Dlaczego za dwa lata a nie teraz ? 
-Bo to wynajmiemy mojemu koledze , przeprowadził sie z żoną i trójką dzieci tu i nie mam gdzie tymczasowo mieszkać.No a ten dom pół roku temu kupiłem więc im zaproponowałem pomoc 
-Jak pół roku temu go kupiłeś ?
-Oj Olka nie zadawaj tyle pytań.Chodź cię oprowadze - powiedział a ja posżłam za nim 


***


Gdy już wiedziała i widziałam wszystko o tym domu i w tym domu .Pojechaliśmy do naszego starego , przytulnego mieszkanka.Jak weszliśmy.Jeden z remątujących pokoik powiedział że już skończyli.Bardzo sie ucieszyliśmy.Poszliśmy zobaczyć a tam doznałam drugiego szkou.Były mebelki i łóżeczko.No ale wszystko mniało być Jutro 
-Kochanie pokój jest piękny.Ale z kąd mebelki i łozeczko ?
-Nie pytaj o nic.Ciesze się że ci się podoba - ucieszył się i wyszliśmy z pokoju.Było już ciemno poszliśmy się wykąpać.Reszte wieczoru spędziliśmy już razem.

-----------------------------------------------------------
Jest już 29 rozdział postanowiłam go nie usuwać.Dużo pracy w niego włożyłam.

JESTEŚ TO KOMENTUJ             Pozdrawiam :*


Pokój Marco i Oli przyszłej córeczki 

12 komentarzy:

  1. Jeej ! Rodział genialny :) Czekam na następny <3 Żeby wszystko sie dobrze ułożyło

    Pozdraawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny! Mam nadzieję że wszystko będzie okej :)
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam na moje blogi, są nowe rozdziały :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ! :*
    Czekam na następny !
    W wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
    Pozdrawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest genialny.
    Dodaj szybko następny.
    Będe czytać
    Dodaje do obserwatorów

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jest zajebisty !!
    Już pokochałam twojego bloga
    Dodaj szybko kolejny
    Oczywiście dodaje do obserwatorów !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział przecudny :* *_*
    Zakochałam się w tym opowiadaniu na maksa <3
    Napewno będe czytać
    No i dodaje do obserwatorów +_+

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże to jest świetne ;3
    Dawaj szybko następny <3
    Zapraszam do siebie http://julka-i-gotzeus.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział jest świetny, czytam to opowiadanie pierwszy raz ale już wiem że będę tu wpadać na kolejne. Tak więc niecierpliwie czekam na kolejny, pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej, świetnie, że wznowiłaś ! Rozdział cudny ;D Jestem ciekawa co będzie dalej. Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do siebie na nowego bloga: http://marco-and-zuza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, masz świetne pomysły (gorzej z ortografią, ale da się przeżyć ;P). Uwielbiam tego bloga i mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy ;) W wolnym czasie zapraszam do mnie: www.opowiadanie-marco-reus.blogspot.com akcja jest na początku straszna (serio, jak jakiś kryminał), ale się załagodzi :D

    OdpowiedzUsuń