środa, 22 maja 2013

Rozdział 26

Nogi się podemną ugieły... nie mogłam w to uwierzyć ONI nie to nie mogła być prawda.Powtarzałam sobie to w myślach ale to nie pomogło.Popatrzałam się na nich
-Zna ich pani ? - spytał komisarz
-Oczywiście że tak - odpowiedziałam
-kto to ?
-Łukasz Skorupski , Jakub Kosecki , Paweł Wszołek - poinformowałam i łzy poleciały mi po policzkach.Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi to zrobili.Serce podpowiadało żeby spytać a rozum żeby nie pytać.Posłuchałam Serca.
-Dlaczego ? - spytałam ich
-co dlaczego ?! Dziwką jesteś - krzykną Kosecki
-jaką dziwką ? o co wam chodzi ? czego wy odemnie chcecie ? - krzykłam
-Co my od ciebie chcemy ? Dajesz dupy jakiemuś blondasowi.Bo co ma więcej kasy ? Jest lepszy odemnie - krzykną i jednocześnie spytał Skorupski
-Jeżeli chodzi ci o to że nie jesteśmy razem to przypominam ci że ty ze mną zerwałeś
-No dobrze ale żałuje a teraz masz męża i nie jesteś juz moja - powiedział Łukasz
-Ja chcem wyjść - poinformowałam p.Bielera a on mnie wyprowadził.
Usiadłam na krześle obok Mario i się popłakałam
-Nie płacz i powiec mi kto to był - dopominał się Götze
-to...to był raczej byli Łukasz Skorupski , Jakub Kosecki , Paweł Wszołek - z ledwością co oznajmiłam
-nie płacz i chodź do mnie - powiedział i przyciągną mnie do siebie poczułam śliczny zapach jego perfum , śliczna umięśniona klata.Podniosłam głowe a on mnie musną w usta
-Mario co ty robisz ? - krzykłam podnosząc sie
-Przepraszam nie moja wina że sie w tobie zakochałam - odpowiedział
-Co ?? Zakochany ?
-Tak Oleńko zakochany
-to nie może być prawda ja mam męza który jest twoim najlepszym przyjacielem Masz dziewczyne która jest moja przyjaciólką
-nie mam dziewczyny zerwałem z Cathy - oznajmił
-Co ty zrobiłeś ? - spytałam zdziwiona
-Zerwałem z Cathy bo kocham cię - odpowiedział bardzo zmieszany
-jesteś...Nie odzywaj się do mnie , masz nawet Marco nie mówić rozumisz Nie chcem go stracić - krzykłam i poszłam po Marcelka popłakałam sie jeszcze bardziej



***


-Marcel jedziemy do domu - oznajmiłam i wziełam go za ręke
-Ola czemu placzesz - spytał 
-płacze ze szcześcia bo cię znaleźli - skłamałam a maly się słodko uśmiechną
Wziełam małego za ręke i zadzwoniłam po taksówke.Pojechaliśmy do szpitala do Marco.Reus jak nas zobaczył słodko sie uśmiechną a Marcelka
-Chodź maluszku do mnie - powiedział a malutki podbiegł i z całycg sil wtulił sie w małego.W klince spędziliśmy prawie cały dzień nawet troszke zapomniałam o wyznaniu Mario nie chciałam o tym myśleć.Moim zmartwieniem jest teraz sprawa adopcji maluszka.
NIe chciałam zaśmiecać sobie głowy Götze i przedewszystkim nie mogłam dac po sobie tego poznać przez te kilkanaście miesiecy Marco mnie poznał bardzo i zna mnie jak własną kieszeń
-Kochanie my już wracamy do domu
-NIe jedźcie jeszcze - zacza marudzić Reus
-Musz małego wykąpać musi zasnąc . Zadzwonie do ciebie skarbie - oznajmiłam
-Napewno - dopytywał
-oczywiscie - przytaknełam - papap skarbie - cmokłam mego męża w usta o wyszłam z małym
Pojechałam do domu wykąpałam małego on zjadł kolacje ja uspałam go i zadzwoniłam do Reusa z którym przegadałam pół nocy

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że nie dodałam w Poniedziałek ale wtedy nie mniałam neta znaczy mniałam ale masakrycznie się cią we Wtorek nie dodałam bo mnie nie było w domu dodaje dzisiaj bardzo krótki za co przepraszam ale ja nie mam weny i myśle nad zawieszeniem bloga


Jesteś to Komentuj                        Pozdrawiam Olka ;*


3 komentarze:

  1. Mario zakochany ?! o ja ! no tego to się nie spodziewałam. ale mam nadzieję że nie zniszczy jej związku z Marco. jestem strasznie ciekawa co się dalej wydarzy ! dodaj szybko ;D
    pozdrawiam i zapraszam tez do sb ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mario się zakochał? Ale się będzie działo o.o
    Ale mam nadzieję, że Olka dalej będzie z Marco!
    Dodaj szybko nexta, proszę <3
    Pozdrawiam *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski Cudowny !
    Czekam na kolejny przy okazji zapraszam do m mnie miły byłby komentarz ;D http://wzyciupieknesatylkochwile1.blogspot.com/2013/05/rozdzia-24-d.html

    OdpowiedzUsuń